Skomplikowana historia Polski powoduje, że w naszym kraju zakończenie I Wojny Światowej nie zajmuje szczególnego miejsca. Sam akt podpisania traktatu nie był końcem walki o niepodległość, a bywał nawet punktem zapalnym kolejnych walk. Ówczesny pogląd na ten temat znajdujemy w czasopiśmie „Ziemianka” z sierpnia 1919 roku.
„Podpisanie pokoju. Nareszcie po długich naradach dnia 28 czerwca państwa wojujące podpisały umowę pokojową z Niemcami. Nie łatwo do tego przyszło, bo Niemcy do ostatka próbowali różnych sposobów, ażeby wywołać rozruchy przewrotowe we wszystkich krajach, pomagali bolszewikom i wszystkim wrogom naszym, bo się spodziewali, że na tem sami zyskają. Nas ta umowa, czyli traktat pokojowy nie zadawalnia.”
Poniżej artykuł również z tego czasopisma, ale z marca 1920 roku.
„Wojska nasze wciąż zwycięzko odpierają nawałę bolszewicką. W Rosji zamęt, wzrastają trudności dla rządu, opartego na gwałcie, ucisku i rabunku, bo coraz mniej jest do grabienia w wyniszczonym kraju. Bolszewicy zgłosili się do Polski z prośbą o pokój i nad tem toczą się właśnie rozprawy.
(…)
Wkrótce odbędzie się głosowanie na ziemiach pod Niemcem i Czechem zostających, czy chcą należeć do Polski czy nie.”
Zapraszamy do lektury również w bibliotece cyfrowej: polona.pl